A jak sobie radzicie z zapisywaniem stanu gry? Kampanię z podstawki można skończyć za jednym posiedzeniem, ale "Dziedzictwo Dunwich" rozłożone jest mocno w czasie, bo nie wszystkie dodatki są już wydane. Przykładowo rozpocznę kampanię np. Rolandem i zbuduję sobie talię i zagram dwa pierwsz...

Ja mam inne rozwiązanie na proxy. Idę z kartami do dobrej jakości kolorowego ksero. Bezpośrednio kseruję karty na błyszczący papier o gramaturze nie mniejszej niż 300 g/m2. Później wycinam karty w domu i wkładam w koszulki z nieprzezroczystymi tyłami. Proxy zrobione w ten sposób nie potrzebują innyc...

Niestety, ale decydując się na grę w formacie LCG trzeba wziąć pod uwagę to, że prędzej czy później karty i tak wylądują w klaserze. Jeśli nawet pudełko byłoby większe, to i tak po pewnym czasie karty przestałyby się w nim mieścić. Klaser to rzecz obowiązkowa. Brakuje mi tylko trzech małych dodatków...

O kapslach na monety pisałem ja:D Mierzyliśmy w sklepie numizmatycznym żeton w różnych kapslach i wyszło, na to że najlepiej pasującym rozmiarem jest 25,5 mm. Sprzedawca jednak nie miał za dużo kapsli w tym rozmiarze, więc zdecydowałem się na 26mm. Są ciuteńko za duże, tak minimalnie, że ledwo zauwa...

A ja się zgodzę z KFC. To nie był jakiś długi tekst do przetłumaczenia i naprawdę nie powinno być tych błędów. Sam bardzo się cieszę, że Lacerta wydała tą grę. Kupiłem ją i mi się podoba. Jednak za to wydanie powinni otrzymywać negatywne komentarze, bo sprawa ewidentnie została pokpiona. Tylko racze...

Moja wizja gry lovecraftiańskiej to właśnie opowieść, więc czytanie kart jest bardzo ważnym składnikiem naszych rozgrywek. Ameryki nie odkryję, ale kart w Horror w Arkham jak i w Eldritch Horror nie czyta gracz aktywny. Zawsze karty spotkań czyta osoba po prawej stronie gracza aktywnego odpowiednio ...

Chciałem wreszcie dzisiaj ograć trochę Bramy Arkham i spotkałem się z dwoma kwiatkami w polskiej instrukcji. Jeśli byłaby to karcianka LCG to bym ją chyba spalił;) W instrukcji ZST jest mowa o drugiej fazie tury gracza jako o Rozpatrywaniu przygody albo Czekaniu przy Wyjściu , w BA natomiast mamy fa...

Ta druga gra to "Pójdźcie żąć!". Zamieszczona była w 2004 numerze Świerszczyka z 22.07.1984.

Pisałem o tym tutaj: http://klamotymamuta.blogspot.com/2012/ ... ot-37.html

100 klamotów ujrzało światło dzienne. Miłego czytania.

50 klamotów opisanych. Zapraszam do czytania i dzielenia się uwagami.

Dziwi mnie to, że sam nie wychwyciłeś tego zdania. Książkę przecież czytałeś.

Zapraszam na (kolejnego) nowego bloga pośrednio związanego z grami planszowymi.

http://klamotymamuta.blogspot.com/

Materiał "Kolekcjoner" od 5:40.
http://www.youtube.com/watch?v=8J1tPB4XIDs

I tu Cię Czarku przyłapałem na małym kłamstewku:) Przecież Memoir z dodatkami zajmował ci prawie pół pokoju...

Ja się akurat z Trzewikiem zgodzę. Najważniejsza teza recenzji, że jest to łamigłówka, której celem jest znalezienie jak najbardziej optymalnej trasy jest w pełni słuszna. W naszych rozgrywkach, jeżeli komuś udał się jakiś manewr, każdy przyznawał, że inaczej się po prostu nie opłaca zrobić. I kolej...

Trochę wygrzebany temat, ale miałem ostatnio przyjemność spróbować swoich sił w Catacombs. Wrażenia jak najbardziej pozytywne, najlepsza pstrykana gra w jaką grałem, bo sednem nie jest samo pstrykanie, kto mocniej, czy celniej, ale dochodzi jeszcze taktyka pstrykania:) Celem gry jest pokonanie główn...

Ja bym raczej na dodatki nie liczył. O ile w Age of Steam i Age of Industry łatwo było to zrobić, bo wystarczyło dać nową mapę i kilka nowych zasad, to w AFAoS będzie gorzej. Podobnie jak Waterloo czy Gettysburg, Akry opowiadają o konkretnej wojnie czy bitwie. I jako taki temat ten został wyczerpany...

Dzięki Clownowi jestem po dwóch rozgrywkach w Akry. Też dopisuję się pod pozytywnymi wrażeniami z rozgrywki. Pierwsza partia to oczywiście rozeznanie z mechaniką i możliwościami, więc sromotnie przegrałem. Druga gra to już inna bajka. Znając mechanikę można już zaczynać grać z jakimś planem. Pozytyw...

Była taka polska karciana gra print&play - Boont. Chodziło w niej o to, że jako niesforni uczniowie musieliśmy wykonywać różnego rodzaju psikusy, a sprowadzało się to do układania odpowiednich setów z kart. Im bardziej punktowany wybryk, tym więcej kart na niego trzeba było uzbierać. Głównym asp...

Mam taką wątpliwość.
Jeśli wyprodukowałem dodatkową klepsydrę (robota) w Roboterfabrik i zabuduję tę kartę, poprzez położenie innej, to czy muszę tę dodatkową klepsydrę oddać?

Punkty sumujecie na bieżąco i wedle tego ustalacie kto zaczyna trzecią rundę.
Teoretycznie gracz, zagrywający pierwszą kartę, jest w gorszej sytuacji. Drugi gracz może bowiem reagować na zagrania pierwszego. Jest to wiec pewien rodzaj handicapu.

Byłem, grałem, było miło. Dwie sprawy tylko mi się nasunęły: Kana zaczyna być za mała na taką ilość ludzi, jaka przyszła ostatnio. Może czas na zmianę lokalu?:) I druga sprawa. Plantacje, plantacjami. Ale poniedziałkowe spotkania na początku miesiąca w fajnym lokalu warto by było kontynuować. Propon...

Dlatego należy poszperać w czasopismach, w których ukazywały się informacje o nowoczesnych grach planszowych. Choć większość artykułów to i tak recenzje gier, a nie artykuły krytyczne. Oprócz oczywistych tytułów, jak: - Świat gier planszowych - Gry planszowe (1 numer) - Karcianki i planszówki (1 num...

Panie niech też się umawiają do Kany:)

Skąd ta opinia o małości i zamkniętości twojej (naszej) grupy. Ja mam wręcz odmienną opinię. Czasami zastanawiam się komu wręcz nie dać znać o spotkaniu jeśli jakieś już ma miejsce.

Oczywiście również podpisuję się pod inicjatywą poznania szczecińskich graczy.