Czyli według was nie ma różnicy między towarem bez wad a tym z wadami? I cena ma tego nie odzwierciedlać? A klient nie ma prawa się czepiać? Czy kupiłeś ten produkt? Czy jako sprzedawca powiesz klientowi że wady w druku to norma i albo kupuję taki towar albo do widzenia? Nie, to nie jest poprawne z...

Archiwisto, dobrze, że napisałeś - dzięki za informację, poczekam na reakcję Portalu. Gównoburzy IMHO żadnej nie ma, to tylko jeden upierdliwy użytkownik z nadmiarem wolnego czasu. Gdybyś był sprzedawcą w salonie Ferrari i próbował wciskać kit klientowi że mała ryska na masce tego wypasionego auta ...

Archiwisto, dobrze, że napisałeś - dzięki za informację, poczekam na reakcję Portalu. Gównoburzy IMHO żadnej nie ma, to tylko jeden upierdliwy użytkownik z nadmiarem wolnego czasu. Gdybyś był sprzedawcą w salonie Ferrari i próbował wciskać kit klientowi że mała ryska na masce tego wypasionego auta ...

klient: poproszę tę grę sprzedawca: bardzo pana przepraszam, ale ta gra posiada pewne wady, otóż w instrukcji jest tak a powinno być tak, a na tych kartach jest tak a powinno być tak, to co prawda drobne niuanse ale niestety się trafiły, na tę grę mogę panu dać 5% rabat, ewentualnie mogę nadmienić ż...

To forum jest jakieś takie, ortodoksyjne?
Tak, ulżyłem sobie.
Tak, jestem klientem który chce kupować towary bez wad produkcyjnych, ale w waszym mniemaniu to źle że tak chcę. No i nie powinienem o tym pisać.
Przepraszam, mój błąd, wybaczcie.

To nie są żale, ja odnoszę się tylko do waszych wpisów na forum i je komentuję, bo po to jest to forum.
Piszę co mi się podoba a co nie, tak samo jak WY.
Nikt nie będzie mi mówił co mam pisać a co nie, mam prawo do swoich poglądów, to się Konstytucja nazywa.

Tylko że za te błędy ktoś każe sobie płacić. Jeżeli towar ma wady to albo go nie sprzedaję albo ma stosowną cenę i dodatkowo umieszczam adnotację, że produkt ma pewne wady. To się nazywa uczciwość. Jak jestem w sklepie i chcę kupić kubek, a widzę że ma urwane ucho to po prostu dziękuję za zakup, a j...

No, tak jak napisałem wcześniej, nic się nie stało, siedź cicho, milcz, udawaj żeś ślepy głupi i naiwny.
Nie no, klasa sama w sobie.

I pomyśleć że w Japoni za taką gafę wyleciał byś z pracy, a w Polsce? Już słyszę te tłumaczenia, to tylko jedna karta, przecież w sumie to nic się nie stało, a nie ma co marudzić, każdemu może się zdarzyć itd. itp.

E tam, ja na koniach się nie znam, ale wiem jedno, ma nie wyglądać jak szkapa i tyle

Jeśli gra jest miodna to mogę przegrać, no bo wiecie przecież że:
NIE LICZY SIĘ WYGRANA CZY PRZEGRANA, TYLKO DOBRA ZABAWA

Ale gdyby planszetki były takie jak w Scythe, nie piali byście z zachwytu
Bo ja tak...

Jak by nie patrzył to Terraformacja to takie Ferrari na łysych oponach

Jak ktoś marudzi że kiepska jakość, to wy mówicie że jest ok bo stosunek ceny do jakości odpowiedni a w ogóle to fajna gra i nie ma się co czepiać, a potem dokupujecie jakieś pleksi i inne duperele w cenie połowy gry.
To ja się pytam, gdzie tu logika? A nie można było od razu wydać gry jak się należy?

No właśnie, znajomi może by i chętnie w to zagrali, ale te 3 godziny...?
Ale osobiście te dwie godziny w trybie solo to ja bym miał

hutriel pisze:

Planszman pisze: Skoro ma być dodruk to niczego nie tracę a tylko mogę zyskać, czyli wszystkie karty bez błędów

REBEL zacznie odcinać kupony od sukcesu i przyfasoli kosmiczną cenę.

Kosmiczna cena i kosmiczne wydanie, jestem za

Z tego co wiem, to dodruk jest planowany na początek 2017 roku. Choć szczerze mówiąc, to biorąc pod uwagę niewielką liczbę błędów na kartach (a tylko ich poprawą będą się różniły druki) ja bym nie czekał i kupował teraz jeśli jeszcze jest. Skoro ma być dodruk to niczego nie tracę a tylko mogę zyska...

A ja mam takie pytanie, czy wiadomo już czym będzie się różnić dodruk od pierwszego wydania? Poprawione zostaną błędne karty (bo takowe są jak zrozumiałem) i nieścisła instrukcja? Czy planszetki graczy będą pogrubione? No i najważniejsze, czy wiadomo kiedy będzie dostępny ten dodruk? I to jest dobr...

Spoko jeża.
Niedługo będzie nowa edycja gry:
OSADNICY NARODZINY IMPERIUM: MASTER SET

Wygląd jak wygląd, ale ja bym wolał dopłacić te 5 zeta albo i 10, byle były lepsze komponenty.
Bo te bibułkowe planszetki gracza to przegięcie.

Boję się zapytać, ale to zrobię
Wiadomo kiedy drugie wydanie tej gry z poprawionymi kartami i bardziej dopieszczoną instrukcją

detrytusek pisze: Porównanie do szachów kompletnie nie trafione bo tam schematu wygrywającego nie ma.

Ktoś tu chyba nie czyta ze zrozumieniem.

Pewnie nie, i w dodatku masz rację!
Tyle że mnie akurat w tej grze to nie przeszkadza, a z rankingu wynika że takich jak ja jest całe stado.

Ja bym bardzo chętnie wydał grę która miała by taki problem a na BGG zajmowała 50 miejsce

A jeśli obaj ją znają?